Mama Leosia czyta dzieciom... O wiewiórce na tropie złodzieja liści!
Jeszcze wczoraj na drzewie było mnóstwo pięknych liści. Wiewiórka leżała sobie beztrosko z brzuchem wypełnionym smacznymi orzechami i wyliczała: czerwony, żółty, pomarańczowy, czerwony, żółty, pomarańczowy, czerwony, żółty... Gdzie podział się tamten pomarańczowy, a gdzie ten żółty? Wiewiórka była zła, bo ktoś ukradł JEJ liście! Rozpoczęła więc poszukiwania złodzieja, które zaowocowały poznaniem wielu zabawnych zwierząt. Podczas tej wyprawy Mama Leosia dowiodła małym czytelnikom oraz wiewiórce, że świat wraz z upływem miesięcy przybiera różne kolory. Dziękujemy za wspólnie spędzony czas!